Testy personelu oddziału zakaźnego

Nasza misja:

“Zdrowie pacjenta celem nadrzędnym“



Już po raz drugi cały personel oddziału obserwacyjno-zakaźnego Szpitala Specjalistycznego nr 1 w Bytomiu przechodzi testy na obecność wirusa COVID-19.

Choć nie ma takiego ogólnokrajowego przepisu, szefowie bytomskiej placówki zdecydowali, że najbardziej zagrożona grupa pracowników będzie systematycznie badana.

– To są obecnie najbardziej zagrożone zarażeniem osoby w naszej placówce. Musimy pamiętać, że przecież codziennie wracają z pracy do domu. Muszą mieć pewność, że nie są nosicielami wirusa i że nie przyniosą go swoim najbliższym. Od tego zależy komfort ich życia, a w efekcie naszej pracy – mówi Władysław Perchaluk, dyrektor Szpitala Specjalistycznego nr 1 w Bytomiu. Systematyczne badanie personelu oddziału obserwacyjno-zakaźnego zwiększa też bezpieczeństwo pacjentów i usprawnia pracę szpitala.

Po raz pierwszy wymazy od całego personelu najbardziej obciążonego obecnie oddziału zostały pobrane tydzień temu. Wszystkie wyniki były ujemne. Na wyniki z obecnego badania jeszcze trzeba poczekać.

Dyrektor Perchaluk wyjaśnia, że obecnie wymazy są wysyłane do laboratorium w Warszawie, które zajmuje się tego typu badaniami (takich laboratoriów jest niewiele w kraju, dlatego oczekiwanie na wynik trwa minimum dobę). Próbki docierają do Warszawy szybko dzięki wsparciu Urzędu Miasta w Bytomiu, który zapewnia transport.