Szpital Specjalistyczny nr 1 w Bytomiu jest na ministerialnej liście szpitali, do których w pierwszej kolejności trafi szczepionka na COVID-19.
– Na razie przygotowujemy się. Nasi pracownicy mają prawo do skorzystania ze szczepionki, więc tworzymy listę zainteresowanych tym osób – mówi Władysław Perchaluk, dyrektor „Jedynki”. – Zgodnie z informacjami na dziś, mamy szczepić nie tylko swoich pracowników, ale też osoby z innych podmiotów medycznych. Nie mamy jeszcze zbyt wielu szczegółowych informacji, ale już zwróciłem się o dodatkowe wyjaśnienia.
Dr hab. Jerzy Jaroszewicz, kierownik oddziału zakaźnego naszego Szpitala, na którym są od wiosny leczeni chorzy na COVID-19, przekonuje o sensowności szczepień. Przypomina, że właśnie dzięki szczepionkom jesteśmy wolni od wielu poważnych, czy wręcz śmiertelnych chorób. Wraz z najważniejszymi zakaźnikami naszego kraju podpisał się pod apelem o „zintensyfikowanie działań, które pozwolą na szybką rejestrację szczepionki i rozwiązanie problemów logistycznych związanych ze szczepieniami”.
Władysław Perchaluk jest tego samego zdania. Zapewnia, że podda się szczepieniu razem z pracownikami „Jedynki”.
Na ministerialnej liście znalazły też dwa wojewódzkie szpitale z Bytomia: „Dwójka” i „Czwórka”.