Aktualności

Nasza misja:

“Zdrowie pacjenta celem nadrzędnym“




Nowy dyrektor ds. lecznictwa w bytomskiej “Jedynce”

Rafał Sołtysek od 1 września pełni obowiązki zastępcy dyrektora ds. lecznictwa w Szpitalu Specjalistycznym nr 1 w Bytomiu. Wcześniej był zastępcą ordynatora Oddziału Chorób Wewnętrznych z Pododdziałem Neurologii.
Rafał Sołtysek jest specjalistą chorób wewnętrznych. Studia medyczne ukończył na Śląskiej Akademii Medycznej (obecnie Śląski
Uniwersytet Medyczny w Katowicach). Doświadczenie zawodowe zdobywał na oddziałach chorób wewnętrznych szpitali miejskich, w tym w MSWiA w Katowicach oraz Szpitalu Św. Elżbiety w Katowicach, Klinice Farmakologii i Farmakoterapii ŚUM, na oddziale geriatrii Szpitala im. Jana Pawła II w Katowicach oraz w poradniach POZ. Wykładał farmakologię na Śląskim Uniwersytecie Medycznym, a obecnie jest adiunktem Akademii Śląskiej. Ukończył studia podyplomowe „Zarządzanie w Służbie Zdrowia” na Akademii Ekonomicznej w Katowicach. Aktywnie angażuje się w działanie Samorządu Lekarskiego jako wiceprezes Śląskiej Izby Lekarskiej.
– Mistrzowie uczyli mnie medycyny, a medycyna pokory – mówi Rafał Sołtysek i dodaje, że chciałby, żeby bytomska „Jedynka” była naprawdę pierwsza.

Po pracy każdą wolną chwilę spędza z dziećmi. – Wtedy bowiem rzeczy najprostsze okazują się najpiękniejsze – stwierdza nowy dyrektor.

Żywienie przy toczniu rumieniowatym układowym

Toczeń rumieniowaty układowy (TRU) to choroba autoimmunologiczna, która atakuje różne narządy. Choć nie ma jednej idealnej diety dla osób z toczniem, to nasi specjaliście z Oddziału Reumatologii i Rehabilitacji podkreślają, że odpowiednie żywienie może łagodzić objawy i wspierać leczenie. Oto kilka zasad, które warto wprowadzić:

  • Dieta śródziemnomorska – bogata w warzywa, owoce, ryby, zdrowe tłuszcze (oliwa z oliwek) oraz pełnoziarniste produkty. Jej przeciwzapalne właściwości pomagają zmniejszać stan zapalny, co jest kluczowe przy chorobach autoimmunologicznych.
  • Kwasy omega-3 – ryby takie jak łosoś, makrela czy sardynki są źródłem kwasów omega-3, które mogą redukować stany zapalne. Warto je spożywać regularnie, najlepiej kilka razy w tygodniu.
  • Unikaj przetworzonej żywności – produkty wysoko przetworzone, pełne cukrów, soli i niezdrowych tłuszczów mogą nasilać stan zapalny. Lepiej stawiać na naturalne, świeże składniki.
  • Antyoksydanty – warzywa i owoce bogate w witaminy C, E oraz beta-karoten, takie jak jagody, szpinak, brokuły, wspierają organizm w walce z wolnymi rodnikami, które mogą uszkadzać komórki.
  • Błonnik – produkty pełnoziarniste, takie jak brązowy ryż, owies i kasze, wspomagają zdrowie jelit i pomagają regulować procesy trawienne.
  • Ogranicz cukier – nadmierna ilość cukru może wpływać na wzrost stanów zapalnych, dlatego warto ograniczyć spożycie słodyczy i napojów słodzonych.
  • Pij dużo wody – nawodnienie wspiera funkcjonowanie nerek i wspomaga usuwanie toksyn z organizmu, co jest szczególnie ważne przy toczniu.

Zbilansowana dieta może wspomóc leczenie i poprawić jakość życia osób z toczniem. Dbanie o zdrowe nawyki żywieniowe to jeden z kluczowych elementów wsparcia organizmu w walce z chorobą



Gdzie znaleźć lek?

Sprawdź, gdzie kupić lek, czy jest na receptę oraz czy jest refundowany. Skorzystaj z Urzędowego Wykazu Produktów Leczniczych lub zadzwoń na Telefoniczną Informację Pacjenta pod numerem 800 190 590. Konsultant pomoże znaleźć lek w aptekach. Infolinia działa 24/7, ale nie rezerwuje leków i nie podaje dawek. Szczegóły zawsze skonsultuj z lekarzem lub farmaceutą!
 
W rejestrze aptek znajdziesz najbliższe placówki, w których jest dostępny konkretny lek:
https://rejestry.ezdrowie.gov.pl/ra/search/public

Kalendarz badań

Zapominasz o regularnych badaniach? Nie wiesz, które są zalecane dla Ciebie i bliskich? Wypróbuj kalendarz badań na portalu Akademia NFZ. Narzędzie ułatwi Ci znalezienie programu profilaktycznego, przypomni o zalecanych szczepieniach i wskaże gdzie udać się na bezpłatne badania:

https://akademia.nfz.gov.pl/



Jesień tuż, tuż – zadbaj o swoją odporność już teraz!

Zbliża się jesień, a to czas, kiedy nasz organizm szczególnie potrzebuje wsparcia, aby stawić czoła chłodniejszym dniom i częstszym infekcjom. Oto kilka prostych kroków, które możesz podjąć, aby wzmocnić swoją odporność i cieszyć się zdrowiem przez całą jesień:

  • Wzbogać dietę w witaminy i minerały – Włącz do swojego menu sezonowe warzywa i owoce, takie jak dynia, marchew, jabłka i śliwki. Pamiętaj o witaminie C, którą znajdziesz m.in. w cytrusach, papryce czy kapuście kiszonej.
  • Zadbaj o nawodnienie – Nawet gdy dni stają się chłodniejsze, picie odpowiedniej ilości wody jest kluczowe. Możesz także sięgnąć po herbaty ziołowe, które wspierają odporność, takie jak imbir, lipa czy czystek.
  • Regularna aktywność fizyczna – Codzienna dawka ruchu pomaga wzmocnić układ odpornościowy. Spacer na świeżym powietrzu, joga czy jazda na rowerze – wybierz to, co sprawia Ci przyjemność.
  • Wystarczająca ilość snu – Sen to czas, w którym organizm się regeneruje. Staraj się spać co najmniej 7-8 godzin każdej nocy, aby Twój organizm miał siłę do walki z infekcjami.
  • Witamina D – Jesienią warto pomyśleć o suplementacji witaminą D, której może brakować w naszym organizmie z powodu mniejszej ilości słońca.
  • Unikaj stresu – Stres osłabia odporność, dlatego staraj się znaleźć czas na relaks i odpoczynek. Czy to chwila z książką, czy spacer w parku – ważne, abyś mógł się wyciszyć.

Pamiętaj, że o odporność warto dbać przez cały rok, ale jesień to moment, kiedy trzeba zwrócić na nią szczególną uwagę.



Nie siedź "noga na nogę"

Czy kiedykolwiek zastanawialiście się, jakie skutki może mieć siedzenie w pozycji „noga na nogę”? Nasi specjaliści zwracają uwagę na kilka ważnych aspektów, które mogą wpłynąć na Wasze zdrowie:

  • Zaburzenia krążenia: Siedzenie w tej pozycji może prowadzić do ucisku naczyń krwionośnych, co skutkuje utrudnionym przepływem krwi. Może to powodować uczucie mrowienia, drętwienia i prowadzić do powstawania żylaków.
  • Bóle pleców i bioder: Długotrwałe siedzenie w pozycji „noga na nogę” może prowadzić do nierównomiernego obciążenia kręgosłupa i bioder. To z kolei może skutkować bólami pleców, bioder oraz problemami z kręgosłupem w dłuższej perspektywie.
  • Problemy ze stawami: Taka pozycja może prowadzić do nadmiernego nacisku na stawy kolanowe i skokowe, co może powodować ich ból i dyskomfort, a także prowadzić do długoterminowych problemów ze stawami.
  • Napięcie mięśni: Utrzymywanie nóg skrzyżowanych przez dłuższy czas może prowadzić do napięcia mięśni w dolnej części ciała, co z kolei może powodować ból i dyskomfort.
  • Postawa ciała: Siedzenie w pozycji „noga na nogę” może wpływać na złą postawę ciała, co może prowadzić do przeciążeń mięśni i stawów oraz problemów z kręgosłupem.



Bytomska “Jedynka” na ratunek przed użądleniami os

Sierpień to miesiąc, kiedy osy są najbardziej aktywne, a użądlenia często niosą za sobą poważne skutki. Dr n. med. Katarzyna Wilemska-Kaszuba, ordynator Oddziału Chorób Wewnętrznych z Pododdziałem Neurologii Szpitala Specjalistycznego nr 1 w Bytomiu mówi o środkach ostrożności w przypadku uczulenia na jad owadów błonkoskrzydłych.  

 

Lato to okres, kiedy osy intensywnie poszukują pożywienia dla siebie i larw. – Ciepłe temperatury i obfitość pożywienia, np. dojrzałe owoce, napoje, jedzenie na piknikach sprzyjają ich liczebności i aktywności. Dlatego w ostatnim czasie do naszego Szpitala często trafiają osoby z mniej lub bardziej poważnymi objawami po użądleniach – mówi dr n. med. Katarzyna Wilemska-Kaszuba, ordynator Oddziału Chorób Wewnętrznych z Pododdziałem Neurologii Szpitala Specjalistycznego nr 1 w Bytomiu i dodaje, że szczególną ostrożność powinni zachować pacjenci uczuleni na jad owadów błonkoskrzydłych.

 

Objawy, które powinny zaniepokoić

 

Najczęstszą reakcją na użądlenie przez osy i inne owady błonkoskrzydłe jest odczyn miejscowy, czyli zaczerwienienie i niewielki obrzęk. Jak podkreśla Katarzyna Wilemska-Kaszuba, takie niegroźne objawy zazwyczaj ustępują samoistnie po kilku godzinach. – Jednak jeśli obrzęk przekracza średnicę 10 cm, towarzyszy mu ból i świąd, a objawy utrzymują się powyżej doby do kilku dni, może to świadczyć o reakcji alergicznej. W takich przypadkach zaleca się stosowanie zimnych okładów, leków przeciwalergicznych, przeciwbólowych oraz miejscowo glikokortykosteroidów. Ordynator zwraca również uwagę na inne symptomy, które powinny nas zaniepokoić: – Są to pokrzywka, która obejmuje dużą powierzchnię skóry, uogólniony świąd oraz bóle brzucha, nudności czy wymioty. Jeśli pojawi się obrzęk błony śluzowej jamy ustnej i gardła mogą wystąpić zaburzenia oddychania a także może dojść do spadku ciśnienia tętniczego, tachykardii oraz utraty przytomności. 

 

Pierwsza pomoc

 

Co robić, kiedy dojdzie do takiej sytuacji? – Należy położyć poszkodowanego z uniesionymi kończynami dolnymi. Jeśli jednak występują zaburzenia oddychania, wymioty lub mamy do czynienia z kobietą w zaawansowanej ciąży, wówczas należy położyć taką osobę na lewym boku. W przypadku zatrzymania krążenia i oddechu, należy niezwłocznie wezwać pomoc (tel. 112; 999) i rozpocząć resuscytację (30 uciśnięć mostka, po których następują 2 oddechy) i kontynuować ją do przyjazdu zespołu pogotowia ratunkowego. Jeżeli poszkodowany jest uczulony na jad owadów i posiada ampułkostrzykawkę z adrenaliną, powinna ona być natychmiast podana w boczną powierzchnię uda – dodaje dr Wilemska-Kaszuba.

 

Zapobiegaj poważnym powikłaniom

 

Osoby z rozpoznana alergią, w okresie zwiększonej aktywności owadów, powinny zawsze nosić przy sobie ampułkostrzykawkę z adrenaliną, ale również minimalizować ryzyko użądlenia przy zachowaniu określonych środków ostrożności. Warto unikać przebywania wśród kwitnących roślin, szczególnie tam, gdzie leżą dojrzałe owoce. Należy też zachować szczególną ostrożność w trakcie spożywania owoców, słodkich dżemów i lodów na świeżym powietrzu. Co jeszcze przyciąga owady? – Zapach potu, silnych perfum i dezodorantów. Osy przyciągają też jaskrawe kolory, dlatego lepiej nosić ubrania w kolorach bieli, zieleni i beżu. Warto też pamiętać o szczelnym zamykaniu kubłów na odpadki i resztki żywności. W miejscach o zwiększonej ekspozycji na osy i pszczoły zaleca się noszenie długich spodni, koszul z długim rękawem i kapelusza – radzi specjalistka z bytomskiej “Jedynki”.

 

Szpital Specjalistyczny nr 1 w Bytomiu apeluje o ostrożność i przypomina o konieczności szybkiej reakcji w przypadku użądleń owadów błonkoskrzydłych, aby zminimalizować ryzyko poważnych powikłań zdrowotnych.

Uwaga na osy!

Przełom lipca i sierpnia to okres, kiedy osy są najbardziej aktywne, intensywnie poszukując pożywienia dla siebie i larw. Ciepłe temperatury i obfitość pożywienia (np. dojrzałe owoce, napoje, jedzenie na piknikach) sprzyjają ich liczebności i aktywności. Katarzyna Wilemska-Kaszuba, ordynator Oddziału Chorób Wewnętrznych z Pododdziałem Neurologii radzi, co robić, jeśli jesteście uczuleni na jad owadów błonkoskrzydłych:

  • Unikajcie przebywania pośród kwitnących roślin (jak łąki, sady), szczególnie, jeśli na ziemi leżą dojrzałe owoce;
  • Nie jedzcie owoców, słodkich dżemów, lodów, kiedy przebywacie na zewnątrz;
  • Zamykajcie szczelnie kosze na odpadki i resztki żywności;
  • Pamiętajcie, że zapach potu, silnych perfum oraz dezodorantów przyciąga owady;
  • Nie chodźcie bez obuwia, bo chodzenie boso zwiększa ryzyko nadepnięcia na osę i użądlenia;
  • Zalecane kolory ubrania to biel, zieleń, beż. Odzież w jaskrawych kolorach przyciąga owady błonkoskrzydłe;
  • W czasie przebywania w miejscach zwiększonej ekspozycji na osy lub pszczoły zakładajcie długie spodnie, koszule z długim rękawem, kapelusz, ewentualnie rękawiczki;
  • Unikajcie przebywania w pobliżu uli podczas wybierania z nich miodu.



Chirurg i bohater z bytomskiej „Jedynki”

Bartosz Bichalski na co dzień jest rezydentem i operuje w Szpitalu Specjalistycznym nr 1 w Bytomiu na Oddziale Chirurgii Ogólnej i Gastroenterologicznej. Po godzinach jest ratownikiem medycznym w Centralnej Stacji Ratownictwa Górniczego. To on, wraz z ratownikami górniczymi, wyciągnął żywego górnika podczas akcji ratowniczej w Kopalni Rydułtowy. 
Praca w bytomskiej „Jedynce” pozwala mi zdobywać cenne doświadczenie zawodowe pod okiem wybitnych specjalistów. Tutaj rozwijam swoje umiejętności, ucząc się od najlepszych praktyków. A to pomaga mi w pełnieniu obowiązków również poza szpitalemmówi Bartosz Bichalski i dodaje, że chciałby zostać w Szpitalu Specjalistycznym nr 1 jak najdłużej.

Misja niesienia pomocy

Bartosz Bichalski jest obecnie na czwartym roku rezydentury. Półtora roku temu postanowił zostać ratownikiem Centralnej Stacji Ratownictwa Górniczego. Szukał odskoczni od pracy w Szpitalu. – Na co dzień w Szpitalu mam możliwość rozwijać się w zespole profesjonalistów na Oddziale Chirurgii Ogólnej i Gastroenterologicznej. To właśnie jeden z nich, dr Paweł Nawrocki swoimi opowieściami o pracy na dole przekonał mnie do dodatkowej pracy w roli lekarza Stacji Ratownictwa Górniczego, za co jestem mu ogromnie wdzięczny – podkreśla lekarz rezydent.

Heroiczna Akcja 

Podczas ostatniego wypadku w Kopalni Rydułtowy, Bichalski wykazał się nie tylko umiejętnościami medycznymi, ale również odwagą. Po silnym wstrząsie, który uwięził jednego z górników, bez wahania zgodził się wejść do strefy zagrożenia. Dzięki jego szybkiej reakcji, udało się bezpiecznie wydostać rannego górnika: – Udało nam się pokonać trudne warunki, aby dotrzeć do górnika. Droga z bazy trwała około godzinę w temperaturze powyżej 30 stopni. Poszkodowany spędził pod ziemią około 50 godzin bez jedzenia i picia. Gdyby nie młody wiek, dobry stan zdrowia i determinacja, to mogłoby skończyć się różnie. Kiedy transportowaliśmy go na powierzchnię, wciąż nie dowierzał i powtarzał, że czekają na niego żona i dzieci – opowiada chirurg, podkreślając, że to był sukces całego zespołu ratowniczego. W całej akcji brali również udział dr Paweł Nawrocki i dr Artur Wełna.
W ubiegłym tygodniu w Ministerstwie Przemysłu w Katowicach odbyło się spotkanie ze wszystkimi ratownikami, którzy uczestniczyli w akcji. Marzena Czarnecka, minister przemysłu wręczyła listy gratulacyjne przedstawicielom służb ratowniczych, w tym także Bartoszowi Bichalskiemu za profesjonalizm i bohaterską postawę.
Jego poświęcenie i odwaga mogą być przykładem dla wszystkich. To dzięki takim osobom jak Bartosz Bichalski, możliwe jest skuteczne ratowanie ludzkiego życia nawet w najbardziej ekstremalnych sytuacjach – mówi Kinga Wieczorek, p.o. dyrektora Szpitala Specjalistycznego nr 1 w Bytomiu.

Nawigacja