Aktualności

Nasza misja:

“Zdrowie pacjenta celem nadrzędnym“




Bytomska „Jedynka” pomaga pensjonariuszom DPS z Czernichowa

Szpital Specjalistyczny nr 1 w Bytomiu przyjął sześciu pensjonariuszy Ad-Finem, domu pomocy społecznej w Czernichowie.

Przypomnijmy, że w ostatni weekend (16 maja) decyzję o ewakuacji ośrodka podjął Wojewoda Śląski, po tym jak doszło tam do wybuchu epidemii wśród podopiecznych i personelu.

Bytom też zmierzył się boleśnie z ogniskiem koronawirusa w domu pomocy społecznej, dlatego wiemy jak ważne jest wsparcie w tak trudnej sytuacji, jaką jest konieczność ewakuacji pensjonariuszy. Nasz szpital zapewni pacjentom z Czernichowa prawidłową opiekę – mówi podczas ewakuacji pensjonariuszy prezydent Mariusz Wołosz.

Osoby z Czernichowa, którzy przebywają w naszym Szpitalu nie są zakażone koronawirusem – wynik badania dwukrotnie dał u każdej z nich wynik negatywny.

Pierwotnie zostały one umieszczone na Oddziale Neurologii. Wczoraj zaś zostały przeniesione do Zakładu Opiekuńczo-Leczniczego, części szpitala mieszczącej się przy al. Legionów 49 i zapewniającej opiekę pacjentom zazwyczaj w starszym wieku cierpiącym na różne schorzenia.

Normalizujemy pracę Szpitala  – mówi Władysław Perchaluk, dyrektor Szpitala Specjalistycznego nr 1 w Bytomiu. – Przywracamy działanie Zakładu Opiekuńczo-Leczniczego w dotychczasowym miejscu, w budynku przy al. Legionów. Pacjenci, wcześniej dla bezpieczeństwa przed zakażeniem rozmieszczeni na Oddziale Neurologii i Oddziale Reumatologii i Rehabilitacji, zostali przeniesieni do ZOL.

Pacjenci z Czernichowa pozostaną pod opieką personelu bytomskiego szpitala najpewniej do końca maja.

Ponad pół miliona złotych na walkę z COVID-19

Już ponad pół miliona złotych przyjaciele i sympatycy naszego Szpitala przelali na specjalne konto, na którym zbieramy pieniądze na czas leczenia zakażeń koronawirusem.

W tej kwocie jedno z najważniejszych miejsc zajmuje 70 tys. zł, które na portalu zrzutka.pl zebrano na zakup respiratora.

W kwietniu na nasze konto wpłynęła pomoc od wielu firm. Wszystkim chcemy bardzo podziękować.

  • 80 tys. zł otrzymaliśmy od Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej z Bytomia,
  • 20 tys. zł od Węglokoksu,
  • 2 tys. zł od firmy Sponsor Plus,
  • 5 tys. zł Novonordisk,
  • 2 tys. od spółki ESAB,
  • 1,5 tys. zł od Stowarzyszenia Silesia Centrum,
  • 60 tys. zł. od Fundacji Primus Dzieciom,
  • 1 tys. zł od kancelarii radcy prawnego Rafała Kolano,
  • 19 tys. zł od Izby Komorniczej z Katowic,
  • 10 tys. zł od firmy SG Synergia,
  • 2 tys. zł od firmy CAL-BAU Zenon Klyta,
  • 12,5 tys. zł od firmy Kozbud,
  • 25 tys. zł od Przedsiębiorstwa Nieruchomości z Warszawy,
  • 17 tys. zł od JACBUD Przedsiębiorstwo Usługi Remontowe,
  • 10 tys. zł od Centrum Obrotu Towarami Masowymi DAF.

Przypominamy, że darowizny przekazane do 30 września 2020 roku na przeciwdziałanie COVID-19 podmiotom wykonującym działalność leczniczą, np. szpitalom, będą mogły być odliczane przez podatników CIT i PIT od podstawy opodatkowania (dochodu) na bardzo korzystnych zasadach:

  • darowizny przekazane w maju 2020 r. – odliczenie 150 proc. wartości darowizny,
  • darowizny przekazane do 30 września 2020 r. – odliczenie 100 proc. wartości darowizny

 

Zebrane pieniądze w pierwszej kolejności są wykorzystywane na zakup środków ochronnych dla personelu. Potrzeba ich coraz więcej. Dlatego nadal prosimy o wsparcie. Każdy z mieszkańców Bytomia czy sympatyków Szpitala Specjalistycznego nr 1 w Bytomiu może nas wesprzeć darowizną. Można ją przekazać na konto szpitala:

ING o/Bytom 58 1050 1230 1000 0023 5039 0619
z dopiskiem „Darowizna na cele oddziału zakaźnego Szpitala Specjalistycznego nr 1 w Bytomiu”.

 

Chorzy czekają na krew i osocze

Bytomski oddział Regionalnego Centrum Krwiolecznictwa i Krwiodawstwa zaprasza wszystkich chętnych do oddawania krwi. Oddział działa przy naszym szpitalu (ul. Żeromskiego 7), rejestracja telefoniczna: (32) 281 95 08, godz. 7 – 13.30.

RCKiK ma ostatnio niedobory krwi, przede wszystkim dlatego, że wielu górników – honorowych dawców, jest na kwarantannach z powodu koronawirusa.

RCKiK czeka też na wszystkie osoby, które przebyły zakażenie koronawirusem SARS-Cov-2 przed min. 2 tygodniami i miały dwa ujemne wyniki PCR. Te osoby mogą oddać osocze, które będzie wykorzystane do leczenia osób zakażonych koronawirusem. „Ozdrowieńców” zapraszamy do kontaktowania się z Centrum Krwiodawstwa na mail: ozdrowiency@rckik-katowice.pl.

– Już mamy 14 „ozdrowieńców” zarejestrowanych, ośmiu z nich już oddało osocze – mówi Izabela Trepka, dyrektor RCKiK w Katowicach. A że osocze można oddawać częściej niż krew, to RCKiK ma już 12 donacji. Już jedna donacja (to znaczy dawka) może uratować życie jednemu człowiekowi.

Przypomnijmy, że jak na razie pierwszą i jedyną placówką na Śląsku, która podjęła się eksperymentalnego leczenia osoczem jest Szpital Specjalistyczny nr 1 w Bytomiu.

Międzynarodowy Dzień Pielęgniarek i Położnych

Najlepsze pielęgniarki pracują w Szpitalu Specjalistycznym nr 1 w Bytomiu. Życzymy Paniom wytrwałości, radości z pracy, zdrowia i szczęścia!

Z okazji Międzynarodowego Dnia Pielęgniarek i Położnych życzenia na ręce oddziałowych złożyli Władysław Perchaluk, dyrektor Szpitala Specjalistycznego nr 1 w Bytomiu i Mariusz Wołosz, prezydent Bytomia.

Bytomska „Jedynka” rozpoczyna leczenie osoczem

Komisja bioetyczna przy Śląskiej Radzie Lekarskiej wydała wczoraj zgodę na rozpoczęcie nowatorskiej terapii zakażenia koronawirusem. Leczenie osoczem jest inicjatywą Jerzego Jaroszewicza, ordynatora Oddziału Obserwacyjno-Zakaźnego i Hepatologii Szpitala Specjalistycznego nr 1 w Bytomiu.

– Jedną z bardziej obiecujących form terapii COVID-19 jest podawanie osocza osób, które przebyły chorobę oraz wytworzyły odporność pochorobową, tzw. ozdrowieńców. Jest to metoda, w której wykorzystuje się przetoczenie osocza zawierającego swoiste przeciwciała neutralizujące anty-SARS-Cov-2 w celu działania bezpośrednio przeciwwirusowego u biorcy – mówi dr hab. n. med. Jerzy Jaroszewicz. – Leczenie przeciwciałami ludzkimi zawartymi w surowicy lub preparatach immunoglobulin ludzkich jest szeroko stosowane w wielu chorobach zakaźnych, np. przy wirusowych zapaleniach wątroby typu A i B, odrze, ospie wietrznej, tężcu. Jest to metoda dobrze znana medycynie oraz stosunkowo bezpieczna.

Jerzy Jaroszewicz podkreśla, że jednym z kluczowych argumentów za taką właśnie metodą jest to, iż pozyskanie takiego leku nie wymaga złożonego procesu technologicznego, a jedynie dobrowolnej chęci niesienia pomocy przez osoby, które już przechorowały SARS-Cov-2.

Planowane badanie jest nowatorskie, do dnia dzisiejszego znane są pojedyncze przypadki stosowania tej metody w Polsce. Z drugiej strony na świecie opisano już kilkudziesięciu chorych leczonych tą metodą, u których stwierdzano poprawę stanu klinicznego, zmniejszenie duszności i szybszy powrót do zdrowia bez istotnych działań ubocznych osocza.

Od tego tygodnia pacjenci zakażeni SARS-Cov-2 hospitalizowani w Oddziale naszego Szpitala będą mieli dostęp do tej metody leczenia, oczywiście w przypadku wyrażenia przez nich zgody (terapia eksperymentalna) i z przestrzeganiem wszelkich zasad bezpieczeństwa. Osocze ozdrowieńców będzie dostarczane przez Regionalne Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Katowicach.

Przy okazji chcemy zachęcić wszystkie osoby, które przebyły zakażenie koronawirusem SARS-Cov-2 przed min. 2 tygodniami i miały dwa ujemne wyniki PCR do kontaktowania się z Centrum Krwiodawstwa na mail: ozdrowiency@rckik-katowice.pl .

Państwa pomoc może ocalić  zdrowie i życie innych.

Telefoniczna rejestracja do punktu wymazowego

Od poniedziałku (11 maja) wymazy od osób z podejrzeniem zakażenia koronawirusem będą pobierane TYLKO po wcześniejszej telefonicznej rejestracji na konkretną godzinę (10.00, 15.00 i 20.00).

Rejestracja będzie prowadzona od 8.00 do 11.00 pod numerem: 606 326 535.

Wprowadzone zmiany mają na celu poprawę komfortu chorego i skrócenie czasu oczekiwania na wymaz.

Przypomnijmy, że punkt poboru wymazów działający przy Oddziale Obserwacyjno-Zakaźnym i Hepatologii Szpitala Specjalistycznego nr 1 w Bytomiu (przy al. Legionów 49) jest wciąż jedynym miejscem w naszym mieście i jednym z niewielu w regionie powszechnie dostępnym dla osób zaniepokojonych zaobserwowanymi u siebie objawami.

Osobom, które przyjeżdżają do punktu przypominamy, by maksymalnie ograniczyły kontakt z innymi ludźmi. Proszę nie korzystać z komunikacji publicznej, a czekając na badanie jak najdłużej pozostawać w samochodzie.

Następni ozdrowieńcy wrócili do domów

Kolejne cztery osoby zostały wyleczone z zakażenia koronawirusem. W środę zostały wypisane z Oddziału Obserwacyjno-Zakaźnego i Hepatologii Szpitala Specjalistycznego nr 1 w Bytomiu.

Do domów mogli wrócić 20-latka z Bytomia, 80-latek z Bytomia oraz 63-latek z gminy Koszęcin. Do działającego w naszym szpitalu Zakładu Opieki Leczniczej wrócił 71-latni pacjent, którego także wyleczono z zakażenia koronawirusem.

Najdłużej był leczony 63-letni pacjent – na oddziale zakaźnym przebywał od 30 marca.

Wypisani w środę pacjenci to już kolejni ozdrowieńcy. Jak do tej pory w naszym szpitalu wyleczono z zakażenia koronawirusem 9 osób.

Jerzy Jaroszewicz, ordynator Oddziału Obserwacyjno-Zakaźnego i Hepatologii informuje, że w przyszłym tygodniu powinny rozpocząć się badania wcześniej wypisanych ozdrowieńców. Specjaliści chcą sprawdzić, czy nie występują u nich następstwa zakażenia. Chcą się też dowiedzieć, czy przebyta choroba uodporniła ozdrowieńców na wirusa.

Lekarze z naszego szpitala będą uczestniczyć w projekcie badania ozdrowieńców wspólnie ze Śląskim Centrum Chorób Serca.

Apel prezesa Związku do samorządowców z województwa śląskiego w sprawie walki z pandemią koronawirusa

Poniżej publikujemy apel wystosowany przez Władysława Perchaluka, prezesa Związku Szpitali Powiatowych Województwa Śląskiego i dyrektora Szpitala Specjalistycznego nr 1 w Bytomiu.

Szanowni Państwo,

czas na obronę przed koronawirusem już minął, pora na atak i czynne zwalczanie ognisk epidemicznych w naszym województwie. 

Jako dyrektor Szpitala Specjalistycznego nr 1 w Bytomiu już kilka tygodni temu wprowadziłem obligatoryjne badania, najpierw całego personelu Oddziału Obserwacyjno-Zakaźnego, a na kolejnym etapie, przy silnym zaangażowaniu Prezydenta Bytomia, pozostałego personelu Szpitala. Przejście do ofensywy w walce z pandemią koronawirusa wymaga jednak koordynacji działań wszystkich służb, szpitali i, przede wszystkim, dostępu do badań dla personelu medycznego. 

Województwo śląskie posiada 8 wyspecjalizowanych jednostek w zakresie badań,  podczas gdy mazowieckie posiada ich 18. Od miesiąca zabiegam o zwiększenie liczby ośrodków wykonujących badania w naszym województwie i każdorazowo otrzymuję zwrotne zapewnienie, że jest ich wystarczająco dużo. Tymczasem, fakty temu przeczą. Śląskie stało się epicentrum pandemii koronawirusa w Polsce: mamy największą liczbę zakażeń, najwyższy współczynnik zakażeń na sto tysięcy mieszkańców i drugą, po województwie mazowieckim, liczbę zgonów. 

Doświadczenia krajów, które najlepiej radzą sobie ze zwalczaniem pandemii wskazują, że najlepszym orężem w walce z koronawirusem są badania. Aby je jednak zrealizować potrzebujemy więcej punktów wymazowych. Obecna baza przy wzroście zachorowań w dużych zakładach pracy, jak kopalnie staje się niewydolna. Brak działań w tej kwestii, w okresie najbliższych 2-3 tygodni doprowadzi do paraliżu śląskiej służby zdrowia.

Jako prezes Związku Szpitali Powiatowych Województwa Śląskiego zwracam się do Państwa z apelem o wsparcie naszych starań na każdym możliwym szczeblu. Mamy trzy priorytety: 

  1. Natychmiastowe wprowadzenie obowiązkowych testów dla personelu we wszystkich jednostkach ochrony zdrowia;
  2. Jak najszybsze wejścia na teren województwa śląskiego kolejnych laboratoriów zwalidowanych przez Państwowy Zakład Higieny oraz Ministerstwo Zdrowia;
  3. Uruchomienie kolejnych punktów wymazowych.

W razie pytań, sugestii jestem do Państwa dyspozycji. 

Z wyrazami szacunku,

Władysław Perchaluk

Prezes Związku Szpitali Powiatowych Województwa Śląskiego

Dyrektor Szpitala Specjalistycznego nr 1 w Bytomiu

Piąty ozdrowieniec właśnie wrócił do domu

Wyleczony z zakażenia koronawirusem 62-latek jest pierwszym mieszkańcem Bytomia, który we wtorek opuścił Oddział Obserwacyjno-Zakaźny i Hepatologii Szpitala Specjalistycznego nr 1 w Bytomiu. Jeszcze dzisiaj ozdrowieniec wrócił do domu.

Dwa ostatnie testy dały wynik negatywny i dlatego 62-latek po miesiącu leczenia wreszcie wyszedł ze szpitala. – Lekarze uratowali mi życie. Z całego serca dziękuję im i całemu personelowi szpitala! – mówi bytomianin. I upewnia się, czy aby na pewno pojawi się zdanie, jak bardzo jest wdzięczny. – Pani doktor mówiła, że jeszcze nie słyszała takich świstów przy oddychaniu, ale na szczęście wszystko skończyło się dobrze.

Jerzy Jaroszewicz, ordynator Oddziału Obserwacyjno-Zakaźnego i Hepatologii Szpitala Specjalistycznego nr 1 w Bytomiu wyjaśnia, że bytomianin był leczony m.in. antybiotykami, chlorochiną stosowaną przy zakażeniu koronawirusem, kroplówkami i tlenem.

Bytomski ozdrowieniec chwali nie tylko terapię i pracowników Szpitala Specjalistycznego nr 1, ale i wyżywienie. Jest jaroszem i szpital dostosował posiłki do jego diety. – Były bardzo smaczne. Na początku choroby nie miałem apetytu, ale gdy zacząłem czuć się lepiej, nawet poprosiłem o dokładki.

W czasie rekonwalescencji pacjentowi najbardziej dokuczała izolacja. Dlatego we wtorek ogromnie cieszył się na spotkanie z żoną, która już zakończyła domową kwarantannę, oraz marzył o pogłaskaniu swoich kotów.

– Żona i ja spotkaliśmy się z wieloma oznakami sympatii. Do żony dzwoniono z ofertą pomocy ze spółdzielni mieszkaniowej, z opieki społecznej, a także dzwonili sąsiedzi. Jesteśmy wszystkim bardzo wdzięczni – mówi ozdrowieniec.

Zakażenie koronawirusem zauważył u siebie sam. Źle się czuł i miał wysoką temperaturę, 39 stopni Celsjusza. Zadzwonił do Sanepidu, a potem żona przywiozła go do bytomskiej „Jedynki”. I tu został na leczeniu. Bytomianin nie wyklucza, że zaraził się w pracy – w jednym ze szpitali wojewódzkich na terenie Bytomia.

Ten pan jest piątą wyleczoną osobą. Dwie pierwsze były spoza naszego miasta. Kolejne osoby, które mogliśmy wypisać z oddziału zakaźnego to dwie pacjentki Zakładu Opiekuńczo-Leczniczego naszego szpitala. Panie mają 65 i 88 lat – mówi ordynator Jerzy Jaroszewicz.

Od początku marca oddział zakaźny pracuje pełną parą. Pobrano wymazy blisko 1500 osobom, z czego u około 250 wykryto zakażenie.

Darowizna - jedna z form wsparcia

Darowizna – jedna z form wsparcia

 

Każdy z mieszkańców Bytomia czy sympatyków Szpitala Specjalistycznego nr 1 w Bytomiu może nas wesprzeć darowizną.

 

Można ją przekazać na konto szpitala:

 

ING o/Bytom 58 1050 1230 1000 0023 5039 0619
z dopiskiem „DAROWIZNA_SZPITAL SPECJALISTYCZNY Nr1 ”.

 

PS. Jeżeli ktoś chce przekazać darowiznę na inny oddział, powinien to zaznaczyć, wskazując wprost nazwę oddziału w tytule przelewu.

Nawigacja